Tak jak pisałem wcześniej, nie sugerujmy się przy zakupie używanego roweru tylko ceną. Ponieważ co z tego, że kupimy rower na wysokiej klasie osprzęcie jak okaże się, że napęd podczas jazdy skacze. Zwróćmy uwagę na to czy, zęby kasety, wolnobiegu czy tarcz z przodu nie są ostre jak szpikulec. Widzisz rower na osprzęcie Shimano Deore XT za 1000 zł
stwierdzasz okazja. Nie do końca, kupując przez internet z portalu ogłoszeniowego zadzwoń do sprzedawcy i wypytaj się o szczegóły związane z jego stanem. Po pierwsze czy napęd jest zdrowy, czy rama nie jest pęknięta, czy koła są proste. To są podstawowe pytania. Jeżeli sprzedawca odpowie, że wszystko jest ok poproś o dokładne zdjęcia na maila, wtedy nie będziesz miał wątpliwości.
Inna sprawa, jeżeli cena wydaje Ci się zdecydowanie zbyt niska, może się okazać , że osoba posiada rower z kradzieży. Niestety na naszych portalach jest mnóstwo takich rowerów. Spokojnie, zadzwoń do osoby sprzedającej lub jak jesteś na miejscu sprawdź numery ramy. Poproś również o dokument zakupu, paragon, dowód zakupu ze sklepu. Jeżeli osoba nie będzie chciała czegoś takiego wystawić możesz mieć podejrzenia, że rower jest kradziony. Po prostu zrezygnuj z zakupu, nie pakuj się w problemy.
Kupując używany rower szosowy, górski który posiada karbonową ramę najważniejsze, jest to czy rama rowerowa nie posiada pęknięć lub czy nie była wcześniej naprawiana w spartańskich warunkach. Jeżeli sprzedawca ukrywa to, że naprawiał karbonową ramę może to się źle skończyć dla Ciebie. Zawsze pytaj o to przy zakupie roweru używanego.